Straty
by Christoph Koch
2020-08-10 03:32:19
Jade samochodem. Zatrzymuje sie przy drodze na siku. I sie zaczyna. Rozgladam sie, patrze pod nogi. Boje sie przeskoczyc przez rów i isc za drzewo. Boje sie, ze cos wybuchnie tak, jak w Afganistanie wybuchalo. Ten strach trwa chwile. Wiem, ze to war...
Read more
Jade samochodem. Zatrzymuje sie przy drodze na siku. I sie zaczyna. Rozgladam sie, patrze pod nogi. Boje sie przeskoczyc przez rów i isc za drzewo. Boje sie, ze cos wybuchnie tak, jak w Afganistanie wybuchalo. Ten strach trwa chwile. Wiem, ze to wariactwo, ale w glowie zostalo. Teraz i tak jest lepiej. Spie, nic mi w snach nie wybucha."Tak sie zaczyna jedna z dwunastu powojennych opowiesci. Powojennych, bo choc politycy o dziesieciu latach stacjonowania polskich zolnierzy w Afganistanie mówia misja stabilizacyjna, to tam byla wojna. Prawdziwa, ze strzalami, z minami, ranami i ze smiercia. Magdalena i Maksymilian Rigamonti, dziennikarka i fotograf, spróbowali opowiedziec o tej wojnie poprzez historie tych, którzy tam, w Afganistanie, stracili rece, nogi, kolegów, synów, mezów, ojców, spokój ducha. Maja za soba dwanascie dlugich rozmów o stracie, rozmów o wojnie, uzaleznieniu od niej, tesknocie i milosci. Raz w miesiacu spotykali sie z jednym bohaterem tej ksiazki, prawie zawsze w jego domu.
Less